Praktycznie w każdej branży tworzą się wielkie korporacje, stanowiąc zagrożenie dla małych i średnich przedsiębiorstw. Bardzo często ratunkiem dla tych podmiotów jest przyjęcie strategii niszowej, czyli nakierowanie się na takie operacje, które nie są wykonywane przez globalną, silną konkurencję.
Jednak firma, która chce przetrwać w niszy nie może jedynie biernie czekać na rozwój wypadków, musi działać. Może np. przygotowywać coraz nowsze strategie, produkty, zmieniać kierunek swoich działań. Nie wystarczy, że znajdzie niszę, gdyż z dużym prawdopodobieństwem znajdą się ludzie, którzy skopiują pomysł albo rozszerzą ofertę o to, co zaproponowano. Dlatego trzeba trzymać rękę na pulsie, elastycznie dopasowywać się do wymagań klientów, gdyż wielka korporacja nie jest w stanie być elastyczna. Ma na to zbyt rozbudowane struktury, ustalone ścieżki postępowania, których się trzyma nawet wtedy, kiedy nie powinna tego robić.
Jak podsumowali to autorzy książki Sukces w niszach rynkowych: „istotą właściwego zastosowania strategii niszowej polega jednak na tym, by w twardej walce konkurencyjnej, na każdym rynku znaleźć mniejsze rynki cząstkowe, w których można wygodnie przetrwać” (Kroger, Vizjak, Kwiatkowski 2007: 23).
Zdaniem ekonomistów następuje globalna konsolidacja branż, czyli że w każdej branży wcześniej lub później niepodzielnie zapanuje kilka wielkich przedsiębiorstw, zmiatając wszystkich producentów niszowych. Taki los spotkał wiele legendarnych marek samochodów, tj. Ferrari, Lamborghini, Bugatti, czy Jaguara, które zostały wchłonięte przez gigantów i to dzięki nim mogły przetrwać.
Zatem jak odnieść sukces w niszy? W jednej niszy przedsiębiorstwo może odnieść sukces, a w innej nie. Otóż należy przyjąć rozsądną strategię niszową, aby uniknąć bezpośredniej konfrontacji z liderem. Lider dlatego został liderem, ponieważ jest silny i wytrzymały. Mała firma nie poradzi sobie z nim. To jej wcześniej zabraknie zasobów, żeby funkcjonować.
Eksperci wytypowali próbę 270 przedsiębiorstw z całego świata, którym udało się przez długi czas prosperować w niszy, a także odnosić w niej sukcesy. W oparciu o te dane wyłoniono 9 udanych modeli strategii niszowych, czyli takich, które pozwoliły ich twórcom nie tylko uniknąć losu „ofiar niszy”, lecz także stać się jej twórcami. Są to (por. tamże: 14-15):
- Strategia niszy regionalnej – firma koncentruje się na rynku regionalnym, ukierunkowuje na grupę klientów regionalnych i ich potrzeby, a także stosuje regionalny branding;
- Strategia niszy grupy docelowej – ukierunkowanie na konkretne grupy klientów. Sprowadza się do dokładnego zaspokojenia potrzeb klientów;
- Strategia niszy produktów – przedsiębiorstwo ukierunkowuje swoje działania na określony produkt. Najczęściej idą za tym wysokie nakłady na badania i rozwój;
- Strategia niszy brandingowej – skoncentrowanie się na produkcie i grupie docelowej z jednocześnie aktywnym budowaniem marki. Kreuje się tutaj nawet społeczność o określonym stylu życia, związanym wokół pewnego produktu;
- Strategia niszy prędkości (błyskawicznej konsolidacji) – koncentrowania się na szybkim i trafnym przejęciu, tak aby stać się liderem danej branży;
- Strategia niszy innowacji – przedsiębiorstwa wprowadzają innowację do produktu, ciągle zmieniają granice własnej branży ze względu na: produkty, klientów, lub region;
- Strategia niszy kooperacyjnej – czyli połączenie małych przedsiębiorstw, w celu przeciwstawienia się liderom rynku;
- Rozszczepienie się rynku – rozdzielenie danej branży, czyli wejście na rynek składowych, które do tej pory oferowano kompleksowo;
- Kontranisze – polega na tym, że gracz niszowy podąża za swoim dominującym konkurentem, i wykorzystuje jego mocne i słabe strony. Wtłacza go w określony profil na rynku, zamykając mu tym samym inne sfery działalności.
Te 9 strategii okazało się najbardziej skutecznymi w walce o przetrwanie na danym rynku. To one pozwoliły funkcjonować stosującym je podmiotom, wtedy gdy wielkie korporacje wykańczały po kolei inne przedsiębiorstwa. Oczywiście każda z tych strategii jest najbardziej skuteczna w określonym czasie, ale o tym napiszę więcej w kolejnych artykułach.