
Gwiazdy filmowe, muzyczne, celebryci – choć wciąż popularni, muszą ustąpić miejsca młodszej wersji bożyszcza tłumów, który na stałe zagościł w sferze Internetu. O kim mowa?
Tysiące wyświetleń, montowanie filmów, subskrypcje, komentarze i niezniszczalni hejterzy. To codzienność youtubera, którego zajęcie w przypadku niektórych można już określić mianem regularnego zawodu.
Polska youtubowa vlogosfera rośnie w siłę z dnia na dzień. Pojawiają się coraz to nowsi twórcy, ośmieleni sukcesami odniesionymi przez swoich poprzedników. Internauci porzucają telewizję dla możliwości dokonywania wyboru i śledzenia programów swoich ulubieńców na YouTube. I nie ma w tym nic dziwnego, bo gwiazdy YouTube są nam o wiele bliższe niż wymuskani celebryci z Pudelka. Twórcy videoblogów to przeważnie ludzie w wieku 10-40 lat, którzy żyją pośród nas i którym – dzięki osobistej pasji i błogosławieństwu Internetu – udało się odnieść w życiu sukces, co w dużej mierze przemawia na ich korzyść.
Aktualnym „królem polskiego Internetu”, ze względu na największą oglądalność, jest popularny w mediach społecznościowych SA Wardęga, który szczególnie zasłynął już jakiś czas temu ze swojego filmu z przebranym za pająka psem. Na drugim miejscu plasują się AbstrachujeTV, którzy dość niedawno wyprzedzili w rankingu popularności Niekrytego Krytyka (obecnie prawdopodobnie zajętego pisaniem swojej kolejnej książki).
Ogromną oglądalnością cieszą się także kanały prowadzone przez jedną osobę – najczęściej jest to sarkastyczny i charyzmatyczny prowadzący, nie raz potrafiący zawstydzić swojego widza. Przykładami takich kanałów są między innymi:
- Z Dupy – program Macieja Dąbrowskiego vel Człowieka Wargi. Zdawać by się mogło, że tym kanałem interesują się tylko jego skrajni fani na zmianę z hejterami. Dzieje się tak głównie ze względu na kontrowersyjną treść materiałów, która niekoniecznie musi trafić do każdego widza.
- Zapytaj Beczkę – czyli w dużym skrócie: pytania widzów zawarte w komentarzach, na które odpowiada sam prowadzący – Krzysztof Gonciarz.
- Martin Stankiewicz – człowiek orkiestra, zajmuje się kilkoma projektami jednocześnie, jego filmy dotyczą różnych tematów – od sond ulicznych do własnych przemyśleń.
- Cyber Marian – na pierwszy rzut oka pocieszny, ale to tylko pozory. Jego filmy charakteryzuje duża dbałość o szczegóły i montaż. Prawdziwa tożsamość samego prowadzącego nie jest znana.
- Masochista – prześmiewcze i nierzadko bezlitosne recenzje polskich „złych” filmów.
- Dem3000 – prowadzącym jest sam twórca „Demlandu”, rysownik komiksów, recenzent filmowy i satyryk.
Co sprawia, że po zagłębieniu się w otchłani YouTube wciąż prosimy o więcej? Chyba przede wszystkim charakterystyczne poczucie humoru, jakim dysponują youtuberzy. Jest to prawdopodobnie zasadnicza różnica pomiędzy „grzeczną” telewizją, a wolnością słowa obecną w Internecie. Polscy youtuberzy nie boją się wypowiadać na głos własnych myśli, dysponować sarkazmem i akcentować wypowiedzi wulgaryzmami.
Jest to z pewnością dopiero początek długiej drogi rozwoju sfery polskiego Internetu, głównie ze względu na fakt, że sami Polacy ciągle jeszcze nie wyszli z klimatu realiów panujących przed transformacją ustrojową. I chociaż oglądanie „śmiesznych filmików w Internecie” może wydawać się głupotą, to warto zdać sobie sprawę z tego, że jeszcze całkiem niedawno za taką głupotę uważano czytanie książek czy słuchanie muzyki.
/N/
Polecany poradnik - zawiera wzory i przykłady
Zobacz spis treści (PDF)
Jak szybko napisać plan marketingowy (EBOOK)