Posted on Leave a comment

Networking – wykorzystaj go

Networking - wykorzystaj go

Networking jest to sieć kontaktów i znajomości. W jej stworzeniu pomagają kontakty zawodowe i prywatne. Sieć taka powstaje poprzez wyszukanie ludzi, którzy pomogą ci w osiągnięciu sukcesu, będą oni twoimi partnerami.

Sieć kontaktów jest bardzo użytecznym narzędziem. Dzięki niej można pozyskiwać specjalistyczne informacje, do których często trudno dotrzeć w inny sposób oraz przeprowadzić osobisty PR. Gdybyś szukał(a) później pracy, będzie to niesamowita pomoc.

Jak utworzyć sieć

Rozpocznij od osób najbliżej ciebie, tzn. od rodziny, dalszych krewnych, ich przyjaciół i znajomych. Oni najszybciej ci zaufają, ponieważ znają ciebie osobiście albo znają osoby, które mogą za ciebie poręczyć. Jeśli masz małżonka, możesz dotrzeć również do jego (jej) kolegów z pracy, a przede wszystkim do wszystkich członków jego (jej) rodziny.

Każdy gdzieś pracował lub uczestniczył w jakichś strukturach. Masz z pewnością kolegów z poprzednich zakładów pracy, stowarzyszeń itp. Mogą to być koledzy, znajomi, przełożeni, ale też partnerzy biznesowi, z którymi dobrze ci się współpracowało.

Pomyśl o swoich sąsiadach, ludziach od których coś kupiłeś (kupiłaś), lekarzu rodzinnym, mechaniku, księgowej, prawniku. Jeśli masz z tymi ludźmi dobry kontakt, dodaj ich do listy.

Przypomnij sobie o wszystkich ludziach, z którymi chodziłeś (chodziłaś) do szkoły lub na studia. W pewnym wieku to oni się do ciebie odezwą. Będzie im brakowało dawnych znajomości, szczególnie kiedy osiągną w życiu już pewną stabilizację i zaczną zwyczajnie się nudzić. Nie zbywaj ich, lecz włącz do swojej sieci kontaktów. Te znajomości mogą ci się przydać.

Być może masz w życiu jakąś pasję, uprawiasz sport, możliwe że jeździsz na jakieś zjazdy, targi itp. Chodzi tutaj o twoje hobby i ludzi, z którymi je dzielisz. Reprezentują oni pewnie różne zawody, ale to tylko lepiej, ponieważ dotrzesz ze swoją ofertą do wielu ludzi.

Pamiętaj o podtrzymywaniu znajomości

Sieć kontaktów powstaje przez miesiące, a nawet lata. Nie traktuj znajomości jedynie instrumentalnie, jako środka do celu. Nie wolno zapominać o znajomych i odzywać się do nich tylko wtedy, gdy czegoś potrzebujesz. Podtrzymuj kontakt.

Sieć opiera się na zaufaniu oraz wzajemności. Odpowiadaj znajomym, kiedy wchodzą z tobą w kontakt, komentuj, oceniaj. Oni odwdzięczą się tym samym. Dbaj o ludzi należących do twojej sieci kontaktów i pilnuj tego, aby odpowiadać przysługą za przysługę. Musi zostać zachowana równowaga. Nie trać czasu na kogoś, kto nie odpowiada i sam(a) zawsze spłacaj dług wdzięczności.

Musisz przedstawić siebie jako partnera niezawodnego, takiego który zawsze jest gotowy pomóc. Tylko wtedy inni będą chętnie pomagali tobie. Działaj w sposób dyskretny.

Wybierz kontakty

Jak pewnie widzisz, twoja sieć kontaktów znacząco się rozrosła. Nie starczyłoby ci czasu na pielęgnowanie każdego z nich. Dlatego wybierz najważniejsze ze względu na cel zawodowy, jaki przed sobą stawiasz. To na nich się koncentruj i pielęgnuj je ze szczególną uwagą. Ideałem jest sytuacja, kiedy twój partner również jest świadomy tego, jak duże znaczenie ma networking i nie trzeba ukrywać chęci czerpania wzajemnych zysków.

Wyświadczaj małe uprzejmości, nie zapominaj o urodzinach, składaniu życzeń przy jakiejś okazji. W ten sposób się przypominasz.

Jeśli jeszcze się zastanawiasz czy networking jest dla ciebie, to przestań się zastanawiać i zacznij działać. Łatwiej jest się przebić osobie z polecenia, niż takiej o której nikt nic nie słyszał. Nie każdy jest duszą towarzystwa, ale nie o to tutaj chodzi. Wystarczy, że będziesz uprzejmy (uprzejma) i wykażesz się determinacją w dążeniu do celu.

Nawet jeśli wydaje ci się, że jesteś osobą niezbyt towarzyską, to z pewnością uda ci się utworzyć szeroką sieć znajomych. Będą oni twoimi partnerami w sieci. Tworzą potencjał, który tylko trzeba wykorzystać.

Networking - wykorzystaj go

Artykuł źródłowy: CVandInterview.com

Posted on Leave a comment

Gospodarka turystyczna i jej składniki

Gospodarka turystyczna i jej składniki

Turystyka, jak każda dziedzina życia gospodarczego, wymaga odpowiedniej promocji. Nic więc dziwnego, że promocja turystyczna oraz informacja turystyczna odgrywają coraz większą rolę.

Turystyka to dość specyficzna dziedzina gospodarki, zatem w jej marketingu i promocji pojawiają się niespotykane gdzie indziej rozwiązania. Dbanie o jej rozwój jest bardzo ważne, gdyż turystyka to nie tylko usługi turystyczne same w sobie, ale szereg innych dziedzin, które mogą odnieść korzyści wynikające z dobrej promocji turystycznej.

Dla poszczególnych miejscowości oraz gmin turystyka staje się zatem coraz ważniejszą częścią gospodarki. Są i takie regiony, w których turystyka gra pierwsze skrzypce. Tam prowadzenie odpowiedniej gospodarki turystycznej i jej promocja jest szczególnie ważne. Należy jednak pamiętać, że sama turystyka nie jest całkowicie oderwana od innych dziedzin życia. Wpływa ona na inne gałęzie gospodarki, jednak i one wpływają na nią. Na rozwój turystyczny wpływają również takie czynniki, jak sytuacja polityczna czy ekonomiczna oraz czas trwania sezonu turystycznego.

W gospodarce turystycznej coraz ważniejsze są zatem dokładne plany marketingowe, dzięki którym można skoncentrować się na takich kwestiach, jak promowany produkt turystyczny oraz jego sprzedaż. Planowanie marketingowe w turystyce uwzględnia zatem takie czynności jak określenie wielkości ruchu turystycznego i wstępne oszacowanie wysokości planowanych przychodów. Coraz ważniejsza w gospodarce turystycznej staje się również strategia marketingowa, która pozwala dotrzeć z konkretnym produktem turystycznym do odpowiedniej grupy odbiorców. Podobnie jak w przypadku marketingu i promocji związanej z innymi dziedzinami gospodarki, tak i w turystyce stosowany jest słynny marketing-mix, w skład którego wchodzą: cena, produkt, promocja oraz kanał dystrybucji. Aby marketing był skuteczny ważne jest śledzenie rynku i dostęp do aktualnych informacji z nim związanych. W gospodarce turystycznej również ważną rolę odgrywa segmentacja rynku, dzięki której można z odpowiednim produktem dotrzeć do określonej grupy ludności.

Innym ważnym elementem związanym z rozwojem turystyki oraz z gospodarką turystyczną jest produkt turystyczny i jego promocja. Czym jest ów produkt? To wszelkie dobra i usługi związane z obsługą ruchu turystycznego. Produktem turystycznym może być zatem wycieczka lub nocleg w hotelu, jest nim również ciekawy zabytek oraz impreza. Dla każdego produktu turystycznego ważna jest zajmowana pozycja na rynku, na którą wpływa m. in. jakość, cena oraz konkurencyjność samego produktu.

Gospodarka turystyczna posługuje się również pojęciem marki, przy czym na rynku turystycznym ważna jest marka turystyczna miejsca docelowego oraz marka biura podróży. Markowe miejsce jest rozpoznawalne i wyróżniające się licznymi atrakcjami. Casablanca czy Paryż – to najlepsze przykłady turystycznych marek. W Polsce taką marką mogą być mazury oraz Bieszczady, tak dobrze znane nawet tym, których turystyka zbytnio nie interesuje.

Gospodarka turystyczna związana jest z promocją, w której ważną rolę odgrywa reklama, promocja sprzedaży oraz Public Relations. Postępowanie wygląda tu zazwyczaj tak, jak w przypadku sprzedaży innych towarów i usług, z tą różnicą, że inny jest wymiar promowanego produktu.

Gospodarka turystyczna i jej składniki

Posted on Leave a comment

Reklama aż po grób, czyli marketing pogrzebowy

Reklama aż po grób, czyli marketing pogrzebowy

Marketing pogrzebowy budzi różne emocje, ale krytyka jest raczej nieuzasadniona. Branża pogrzebowa musi się rozwijać, a to właśnie umożliwia reklama. Jak rozwija się branża pogrzebowa w internecie?

Reklama usług pogrzebowych jest niewdzięczna i trudno ją docenić. Chociaż można docenić jej efekty. Zakłady pogrzebowe, jak łatwo zauważyć, oferują właściwie to samo. Mogą się odróżnić od siebie ceną, ale do tego jest potrzebna właśnie reklama.

Usługi pogrzebowe też bywają różne i mimo wszystko trzeba wymyślić skuteczny sposób, by poinformować o nich całkiem sporą grupę ludzi. To znowu jest problem, bo jak określić korzystających z zakładów pogrzebowych? Coraz więcej ludzi zaczyna poszukiwania towarów i usług właśnie od podpowiedzi najbardziej znanej światowej wyszukiwarki. W związku z tym, ta grupa staje się niejako „targetem” zakładów pogrzebowych.

Różnorodność usług pogrzebowych

Mimo trudnej tematyki, zawężającej możliwości reklamowe, zakłady pogrzebowe mogą się rozwijać i znalazły swoje miejsce w internecie. Mogłoby się wydawać, że usługi funeralne, to organizacja pogrzebów, więc trudno tu mówić o różnorodności usług. Jednak potrzeby są ogromne, a ci, którzy o nich nie wiedzą, zaliczają się do grona szczęściarzy.

Jedną z ważniejszych usług pogrzebowych jest międzynarodowy przewóz zwłok. Tragedie za granicą, na wakacjach zdarzają się naprawdę często. Rodzina bywa bezradna w takiej sytuacji. Dzięki internetowi, od razu można zacząć szukać zakładu, który oferuje transport zmarłych. Taka firma musi zapewnić załatwienie wszelkich formalności związanych z przewozem zmarłego, a jest ich multum. Kontakty z ambasadami, konsulatami, odprawy celne i tłumaczenie aktu zgonu – to wszystko powinna mieć w swojej ofercie solidna firma pogrzebowa świadcząca tak poważną usługę. Internet skraca i zawęża drogę poszukiwań, bo tak jak międzynarodowy transport zmarłych nie jest cechą wspólną wszystkich zakładów.

Inną, ciekawą i dostępną już w Polsce usługą pogrzebową jest sporządzenie planu pogrzebowego jeszcze za życia. Taka możliwość ma ułatwić rodzinie, w dalekiej przyszłości, organizację ceremonii pogrzebowej. Plan pogrzebowy uwzględnia praktycznie wszystko, łącznie z charakterem stypy, ale każdy decyduje o jego zakresie. Dodatkowo można też wybrać ubezpieczenie, które pozwoli na oszczędzenie kwoty na swój własny pogrzeb. Firma oferująca polski funeral planning stworzyła całą kampanie opartą na filmikach reklamowych. Oprócz tego, że sama usługa jest dosyć odważna i kontrowersyjna, kampania też wpasowała się w ten sam klimat. W jednym z filmików zmarły skarży się na rodzinę, która nie uszanowała jego woli ani upodobań – pogrzeb wegetarianina z mięsną ucztą?

Reklama z klasą

Marketing pogrzebowy musi być subtelny i elegancki. Zakłady pogrzebowe mogą zbudować swój sukces tylko na zaufaniu, więc to powinna być podstawa prowadzenia działań marketingowych. Internetowy plan pogrzebu ma większe pole do popisu, bo siłą rzeczy skierowany jest do tych, którzy mają dystans do tematyki śmierci, a co najważniejsze, nie muszą się nią przejmować. Transport zmarłych i kremacja nie wiążą się właściwie z agresywną formą reklamy. Jednak dbałość o wizerunek zakładu pogrzebowego i ułatwienie poszukiwań jego usług w internecie, na pewno zadziała na korzyść firmy.

Reklama aż po grób, czyli marketing pogrzebowy

Posted on Leave a comment

Najskuteczniejsze strategie niszowe stosowane w walce z globalną konkurencją

Najskuteczniejsze strategie niszowe stosowane w walce z globalną konkurencją

Praktycznie w każdej branży tworzą się wielkie korporacje, stanowiąc zagrożenie dla małych i średnich przedsiębiorstw. Bardzo często ratunkiem dla tych podmiotów jest przyjęcie strategii niszowej, czyli nakierowanie się na takie operacje, które nie są wykonywane przez globalną, silną konkurencję.

Jednak firma, która chce przetrwać w niszy nie może jedynie biernie czekać na rozwój wypadków, musi działać. Może np. przygotowywać coraz nowsze strategie, produkty, zmieniać kierunek swoich działań. Nie wystarczy, że znajdzie niszę, gdyż z dużym prawdopodobieństwem znajdą się ludzie, którzy skopiują pomysł albo rozszerzą ofertę o to, co zaproponowano. Dlatego trzeba trzymać rękę na pulsie, elastycznie dopasowywać się do wymagań klientów, gdyż wielka korporacja nie jest w stanie być elastyczna. Ma na to zbyt rozbudowane struktury, ustalone ścieżki postępowania, których się trzyma nawet wtedy, kiedy nie powinna tego robić.

Jak podsumowali to autorzy książki Sukces w niszach rynkowych: „istotą właściwego zastosowania strategii niszowej polega jednak na tym, by w twardej walce konkurencyjnej, na każdym rynku znaleźć mniejsze rynki cząstkowe, w których można wygodnie przetrwać” (Kroger, Vizjak, Kwiatkowski 2007: 23).

Zdaniem ekonomistów następuje globalna konsolidacja branż, czyli że w każdej branży wcześniej lub później niepodzielnie zapanuje kilka wielkich przedsiębiorstw, zmiatając wszystkich producentów niszowych. Taki los spotkał wiele legendarnych marek samochodów, tj. Ferrari, Lamborghini, Bugatti, czy Jaguara, które zostały wchłonięte przez gigantów i to dzięki nim mogły przetrwać.

Zatem jak odnieść sukces w niszy? W jednej niszy przedsiębiorstwo może odnieść sukces, a w innej nie. Otóż należy przyjąć rozsądną strategię niszową, aby uniknąć bezpośredniej konfrontacji z liderem. Lider dlatego został liderem, ponieważ jest silny i wytrzymały. Mała firma nie poradzi sobie z nim. To jej wcześniej zabraknie zasobów, żeby funkcjonować.

Eksperci wytypowali próbę 270 przedsiębiorstw z całego świata, którym udało się przez długi czas prosperować w niszy, a także odnosić w niej sukcesy. W oparciu o te dane wyłoniono 9 udanych modeli strategii niszowych, czyli takich, które pozwoliły ich twórcom nie tylko uniknąć losu „ofiar niszy”, lecz także stać się jej twórcami. Są to (por. tamże: 14-15):

  1. Strategia niszy regionalnej – firma koncentruje się na rynku regionalnym, ukierunkowuje na grupę klientów regionalnych i ich potrzeby, a także stosuje regionalny branding;

  2. Strategia niszy grupy docelowej – ukierunkowanie na konkretne grupy klientów. Sprowadza się do dokładnego zaspokojenia potrzeb klientów;

  3. Strategia niszy produktów – przedsiębiorstwo ukierunkowuje swoje działania na określony produkt. Najczęściej idą za tym wysokie nakłady na badania i rozwój;

  4. Strategia niszy brandingowej – skoncentrowanie się na produkcie i grupie docelowej z jednocześnie aktywnym budowaniem marki. Kreuje się tutaj nawet społeczność o określonym stylu życia, związanym wokół pewnego produktu;

  5. Strategia niszy prędkości (błyskawicznej konsolidacji) – koncentrowania się na szybkim i trafnym przejęciu, tak aby stać się liderem danej branży; 

  6. Strategia niszy innowacji – przedsiębiorstwa wprowadzają innowację do produktu, ciągle zmieniają granice własnej branży ze względu na: produkty, klientów, lub region;

  7. Strategia niszy kooperacyjnej – czyli połączenie małych przedsiębiorstw, w celu przeciwstawienia się liderom rynku; 

  8. Rozszczepienie się rynku – rozdzielenie danej branży, czyli wejście na rynek składowych, które do tej pory oferowano kompleksowo; 

  9. Kontranisze – polega na tym, że gracz niszowy podąża za swoim dominującym konkurentem, i wykorzystuje jego mocne i słabe strony. Wtłacza go w określony profil na rynku, zamykając mu tym samym inne sfery działalności.

Te 9 strategii okazało się najbardziej skutecznymi w walce o przetrwanie na danym rynku. To one pozwoliły funkcjonować stosującym je podmiotom, wtedy gdy wielkie korporacje wykańczały po kolei inne przedsiębiorstwa. Oczywiście każda z tych strategii jest najbardziej skuteczna w określonym czasie, ale o tym napiszę więcej w kolejnych artykułach.

Posted on Leave a comment

Budowa strategii firmy

Budowa strategii firmy

Istotą udanej strategii firmy jest odróżnienie się od otoczenia, pozytywne wyróżnienie na tle konkurencji. Należy przekonać klienta, że tyko u nas otrzyma on wartość, której nie uzyska nigdzie indziej. Strategia, która tego dokona, wytworzy wokół firmy aurę wyjątkowości, nada jej tożsamość, rozpoznawalność marki, pozwoli na klarowne odgraniczenie jej od innych firm, które świadczą podobne lub takie same usługi.

Na strategię przedsiębiorstwa składa się kilka elementów. Do ich omówienia zostanie użyty model skonstruowany przez Krzysztofa Obłója, profesora UW i doradcy w procesach prywatyzacyjnych, i strategicznych. Strategiczne wybory firmy dotyczą pięciu fundamentalnych obszarów, takich jak (Obłój 2007: 384; 2000: 33-35):

  1. Misja firmy;

  2. Domena działania;

  3. Przewaga strategiczna;

  4. Cele strategiczne;

  5. Funkcjonalne programy działania.

Misja firmy definiuje najbardziej zasadniczy cel do jakiego firma dąży oraz określa rolę, jaką chce ona odgrywać w otoczeniu. Aby jednak misja była skuteczna, musi spełniać pewne wymogi: misja dotyczy przyszłości, ma charakter marzycielski, ale proces jej realizacji jest wiarygodny.

Domena działania określa na jakim terenie firma chce konkurować, a także komu zamierza sprzedawać swoje wyroby. Przyjęcie, że każdy kto płaci jest już dobrym klientem nie jest rozwiązaniem długofalowym, nakierowanym na budowę własnej pozycji (była już o tym mowa w innym artykule na stronie). Przypomina bardziej rozpaczliwą walkę o przetrwanie. Firma taka może generować zyski, ale nie stworzy własnej tożsamości, a co za tym idzie nie zajmie w miarę stabilnej pozycji na rynku.

Przewaga strategiczna oznacza, że nasz firma jest bardziej atrakcyjnym partnerem w danej domenie niż inne, konkurencyjne firmy. Stanowi o tym, czy firma jest lepsza od konkurencji i jako taka może wygrać w rywalizacji o klienta.

Cele strategiczne określają co konkretnie ma zostać osiągnięte przez przedsiębiorstwo w kolejnych odcinkach czasu. Pozwalają one w pewien sposób zmierzyć, czy firma rzeczywiście osiągnęła sukces i zrealizowała strategię.

Jednak nie wystarczy stworzyć teoretyczną koncepcję pokonania konkurencji. Elementem, który często się pomija przy tworzeniu strategii są funkcjonalne programy działania. Umożliwiają one przełożenie teorii na praktykę, czyli na konkretne działania przedsiębiorstwa, ale także na codzienne zachowania pracownika.

Posted on Leave a comment

Błędy popełniane podczas wykonywania analizy rynku

Błędy popełniane podczas wykonywania analizy rynku

Właściwie wykonana analiza rynku ma zasadnicze znaczenie dla oszacowania wielkości sprzedaży. To od jej jakości zależy sukces pozostałych działań marketingowych. Może jednak z różnych względów zostać przygotowana wadliwie i nie spełnić pokładanych w niej nadziei. Dlaczego tak się dzieje? Wynika to z kilku błędów.

Niewystarczające środki

Gdy firma przeznacza na analizę rynku zbyt mało środków albo nie ma ich wcale, trudno jest mówić o jakichkolwiek wymaganiach. Budżet nie musi być duży, ale powinien odpowiadać wstępnie oszacowanym kosztom. Trzeba wiedzieć co jest potrzebne i jakie są stawki, np. ile kosztuje dostęp do raportów.

Nierealne założenia

Drugi błąd jest w pewnym stopniu związany z pierwszym. Jeśli nie ma dokładnych danych, trudno przyjąć odpowiednie założenia co do wielkości rynku i sprzedaży. Te założenia mogą również być zbyt optymistyczne. Niekoniecznie rynek będzie cały czas rozwijał się dynamicznie, być może pewne szanse już zostały wykorzystane, a możliwe, że pojawiły się nowe zagrożenia. Zbyt duże oczekiwania co do sprzedaży, takie których nie można spełnić, będą zupełnie nieprzydatne w codziennej działalności.

Może się również okazać, że o ile wartość całego rynku oszacowano poprawnie, to nie cały jest on dostępny dla firmy. Takie bariery wynikają np. z wymagań prawnych, ograniczeń co do sprzedaży na jakimś obszarze itp.

Pośpiech

Wykonanie analizy rynku wymaga poświęcenia na to odpowiedniej ilości czasu. Jeśli firma zwleka z przeprowadzeniem analizy do ostatniej chwili i oczekuje, że otrzyma ją rzetelnie napisaną, to zwykle się myli. Zgromadzenie potrzebnych danych i ich przeanalizowanie wymaga czasu, czasami potrzebne będą dodatkowe badania, których w takiej sytuacji nie uda się wykonać. Analizę rynku przygotowuje się w około dwa tygodnie.

Analiza rynku pomaga sprawdzić czy wstępnie wytyczone cele znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistych warunkach rynkowych. Z tego też względu warto poświęcić na nią trochę czasu, ponieważ ewentualna pomyłka może być bardzo kosztowna.

Posted on Leave a comment

Analiza rynku – jak ją wykonać?

Analiza rynku - jak ją wykonać?

To czy najpierw przeprowadzisz analizę rynku czy też analizę strategiczną zależy od ciebie, ponieważ narzędzia te uzupełniają się wzajemnie. O ile analiza strategiczna jest techniką jakościową, o tyle analiza rynku ma charakter ilościowy.

Analiza rynku pozwala na sprawdzenie wytyczonych celów w odniesieniu do warunków panujących na rynku i dostępnych możliwości. Przyjęty plan nie będzie miał sensu, jeśli nie odniesienie się założeń do realnie istniejących opcji, nie sprawdzi zapotrzebowania i właściwie nie prognozuje wysokości sprzedaży. Należy przede wszystkim odpowiedzieć w tym miejscu na pytanie czy rynek jest wystarczająco duży, aby ten biznes się opłacił.

Często można się spotkać z opinią, że analiza rynku jest najtrudniejszym i najkosztowniejszym etapem przeprowadzenia planu marketingowego. Błędy popełnione na tym etapie będą miały bardzo przykre konsekwencje. Jeśli występuje bariera popytu, to nawet najlepsze akcje promocyjne jej nie przezwyciężą.

Informacje o rynku najłatwiej jest czerpać z roczników statystycznych lub innych statystyk branżowych. Dzięki temu można stwierdzić jaki będzie przybliżony popyt w przyszłości. Taką analizę wzbogaca się o wnioski z badań marketingowych podczas których klienci pytani są o zamiary dotyczące zakupów.

Firma nie jest jednak w stanie obsługiwać całego rynku. Pewien udział przypadnie konkurentom, z pewnej części trzeba będzie zrezygnować ze względu na niewystarczające zasoby, wreszcie mogą istnieć jakieś ograniczenia w dostępie do części rynku. Można się spotkać z określeniem „rynek dostępny” na wskazanie dostępnej dla firmy części rynku ze względu na np. kwestie prawne, warunki przetargów itp. oraz „rynek obsługiwany” dla części rynku, który firma jest w stanie obsłużyć.

Przeprowadzając analizę rynku należy zebrać informacje o wszystkich trzech rodzajach rynku. Informacje o wartości całego rynku czerpie się ze wspomnianych wyżej roczników statystycznych i innych statystyk branżowych. Gotowe raporty można kupić od firm badawczych. Po odjęciu od tej wartości np. przetargów w których firma nie będzie mogła uczestniczyć, ponieważ nie spełnia wymagań, otrzymasz informacje o rynku dostępnym. Należy tutaj prześledzić warunki prawne, organizacyjne, wszelkie bariery, korzystanie z przywilejów przez niektóre firmy. Rynek obsługiwany można obliczyć uwzględniając historyczne dane z zapytań ofertowych lub określić jaki udział jest firma w stanie obsłużyć biorąc pod uwagę własne możliwości obsługi.

Niedocenianym źródeł wiedzy, który można wykorzystać, są własne działy sprzedaży firm. Pracownicy obsługi klienta mogą dostarczyć wielu informacji dotyczących wielkości sprzedaży, klientów niedostępnych itp. Można z nimi porozmawiać podczas spotkania, gdzie wystąpią w roli eksperta udzielającego informacji lub rozsyłając do nich kwestionariusz ankiety do wypełnienia.

W sytuacji gdy na rynek wchodzi zupełnie nowy produkt, trudno oprzeć się na dostępnych statystykach, czy też zdaniu ekspertów. W takiej sytuacji należy przeprowadzić badanie zainteresowania nim wśród klientów. Najlepiej wykorzystać do niego agencję badań rynku.

Aby właściwie określić sprzedaż, bierze się pod uwagę również zdanie właściciela firmy, czy też osób zarządzających. Utrzymanie dotychczasowej sprzedaży raczej nie jest celem. Ten powinien być ambitny i wytyczany na wyrost. Nie należy jednak koncentrować się tylko na wersji optymistycznej, lecz także określić pesymistyczną prognozę sprzedaży. Prawdopodobnie pomiędzy nimi będzie się plasowała rzeczywista wielkość sprzedaży.

Posted on Leave a comment

Co to jest strategia firmy i dlaczego warto ją mieć

Co to jest strategia firmy i dlaczego warto ją mieć

Strategia firmy jest wynikiem procesu określenia długofalowych celów organizacji, sposobów ich osiągnięcia, a także kształtowania relacji przedsiębiorstwa z otoczeniem. Nie wystarczy, że organizacja działa, nie wystarczy nawet to, że osiąga dochód. Musi być jasność w kwestii tego, dokąd chce dojść i jakimi drogami. Tworzenie strategii firmy uświadamia liderom w jakim kierunku tak naprawdę zmierzają i umożliwia przyjęcie konkretnych rozwiązań, aby osiągnąć wytyczone cele.

Działalność wielu przedsiębiorców sprowadza się do założenia firmy i „radzenia” sobie z dnia na dzień. Chodzi o przetrwanie. Żeby minął kolejny dzień, aby zdobyć nowe zlecenie, zarobić. Jednak ci którzy żyją tylko dniem dzisiejszym w którymś momencie stają w miejscu, bo nie mają pomysłu co robić dalej. „Jakoś” funkcjonują, rozwiązując wciąż pojawiające się (najczęściej te same) problemy. Są przeciętni, a przeciętność wcześniej czy później oznacza klęskę. Zawsze znajdzie się ktoś od nich lepszy, mądrzejszy, bogatszy i jeśli nie wyrobią sobie odpowiedniego dystansu, pokona ich z łatwością.

Na początku drogi przedsiębiorca powinien zapytać sam siebie ile zna firm, które przez lata pozostały takie same jak w chwili powstania, a ile z nich po prostu upadło? Dlaczego tak się stało? Jak szybko pojawiła się konkurencja, która była w stanie im zagrozić? Wreszcie, komu udało się osiągnąć sukces i w jaki sposób do niego doszedł?

Organizacja posiadająca strategię, której liderzy świadomie ją realizują, ma przyszłość. Nawet najbardziej surrealistyczne plany stają się osiągalne, jeśli zostaną określone rzeczowe sposoby jak im podołać. Każdy cel, nawet ten ze sfery marzeń może zostać osiągnięty przy pomocy dobrej strategii. Małymi krokami, z dużą dozą determinacji można zdobyć prawie wszystko.

Komatsu, niegdyś mała, podupadająca firma, postawiła sobie cel zdawać by się mogło nieosiągalny. Misja określona przez jej prezesa w 1962 roku zawierała się w dwóch słowach: „Maru-cat”, co znaczyło „pobić Caterpillara”. Warto dodać, że Caterpillar był w tamtym czasie liderem na światowym rynku maszyn ciężkich. Branża również składała się z wielu mocnych firm. Jednak prezes Y. Kawai nie zniechęcił się. Komatsu opanowało około 38% światowego rynku (zob. Obłój 2000: 24, 38).

Właściwie obmyślona strategia to podstawa sukcesu. Jednak pomyślana źle, może nawet doprowadzić do jej bankructwa. W skrócie: strategia służy do tego, aby z wyprzedzeniem działać na dynamicznie zmieniającym się rynku. W ten sposób zawsze jesteśmy o krok przed konkurencją. Dlatego plany strategiczne to jedne z najpilniej strzeżonych dokumentów.

Posted on Leave a comment

Firmy start-up w natarciu

Firmy start-up w natarciu

W Polsce 7 na 10 start-upów upada jeszcze przed rozpoczęciem komercyjnej działalności. To jest przed swoimi drugimi urodzinami. Natomiast spośród pozostałych start-upów zaledwie co 10. firma, ma szanse zarobić naprawdę duże pieniądze.

Dzisiaj niemal każde miasto powiatowe, chce mieć u siebie albo inkubator przedsiębiorczości, albo festiwal młodych przedsiębiorców, albo przynajmniej zlot firm typu start-up. Po co? Aby zatrzymać młodych ludzi w kraju, zmniejszyć bezrobocie i zwiększyć dochody do gminnej kasy. Dlatego też, młodym ludziom podsuwa się pod nos życiorysy Marka Zuckerberga czy Billa Gatesa. I mówi: „Oni też nie mieli nic. A swoje pierwsze firmy zakładali w garażu. Natomiast dzisiaj są milionerami. Wy też tak możecie!”.

Trzeba przyznać, że to działa na wyobraźnię i chętnych do zakładania nowych firm nie brakuje. Problem w tym, że wiele pomysłów na biznes rozbija się o skały rzeczywistości. Na przykład – o brak rzetelnie sporządzonego biznesplanu, czy też o realny harmonogram przepływu środków pieniężnych (Cash-flow).

W ciągu ostatnich 5 lat polskie raczkujące start-upy, złożyły do Regionalnych Programów Operacyjnych wnioski o dofinansowanie na kwotę ponad 12 miliardów złotych. Cóż z tego jednak, skoro aż 75% z nich trzeba było odrzucić. Dlaczego? Ponieważ roiło się w nich od błędów formalnych, dokumentacja była niekompletna, a biznesplany to były zbiory pobożnych życzeń…

Mimo to, początkujący przedsiębiorcy cały czas prą do przodu. I przedstawiają, co rusz nowe pomysły na biznes. Nowe firmy (prym wiedzie branża IT) powstają dosłownie jak grzyby po deszczu. Jednak założenie firmy to nie to samo, co jej prowadzenie. Można mieć dobry pomysł na biznes i nawet prowadzić go na niewielką skalę przez pierwsze kilkanaście miesięcy. Problem pojawia się, kiedy przedsiębiorca chce wyjść z butów start-upowca. Czyli sprzedawać swój produkt lub usługę na skalę ogólnopolską czy też europejską.

To wtedy potrzebne są pieniądze na rozkręcenie działalności. A te zdobyć jest niełatwo. Banki się do tego nie palą, uważając że przedsiębiorstwa typu start-up są zbyt ryzykowne. A zatem, pozostają tylko prywatne firmy (tzw. Anioły biznesu) lub fundusze inwestycyjne. Jednak szansę na rozkręcenie biznesu przy pomocy funduszu ma tylko 1 na 10 firm. Dlaczego? Ponieważ fundusze inwestycyjne finansują tylko takie przedsięwzięcia, których scenariusze przyszłych wydarzeń, mieszczą się w ściśle określonych z góry standardach (czytaj: mogą przynieść szybko pokaźny zysk). Fundusze wiedzą bowiem o tym, że wspaniały pomysł na biznes, to tylko połowa sukcesu. I by osiągnąć sukces, trzeba działać szybciej, lepiej i taniej od konkurentów. W przeciwnym bowiem razie, wyłożone pieniądze mogą zostać stracone.

Na pierwszy rzut oka może wydawać się, że chciwość funduszy podcina start-upom skrzydła. I przez to Polska jeszcze nie dorobiła się stadka dorodnych firm mogących śmiało konkurować nie tylko na europejskim, ale też na światowym rynku. Ale to nie chciwość – tylko brutalna rzeczywistość. Żyjemy bowiem w globalnej wiosce i sukcesu nie odniesie ten, kto próbuje np. kopiować pomysły innych. Rynek opanowały firmy globalne i nic nie wskazuje na to, aby sytuacja szybko uległa zmianie. Dlatego też, nie będzie np. polskiego Facebook`a czy polskiej Google.

Natomiast szansę na sukces na skalę europejską czy światową odniesie tylko ten, kto jest oryginalny. Czyli ten, który zaproponuje coś, czego jeszcze nie było. Na przykład – ciekawą i przydatną ludziom aplikację na smartfona. Albo też oryginalne urządzenie medyczne, które ułatwia codzienne życie przewlekle chorym (astma, cukrzyca). Szansę na sukces mają też racjonalizatorzy, którzy zaproponują np. jakieś urządzenie, które nie ma wad urządzeń już istniejących. A jego cena rynkowa, nie będzie przekraczać 30% ceny urządzenia, które dzisiaj klient może kupić na rynku.

Posted on Leave a comment

Szkodliwy klient

Szkodliwy klient

Uczestnicząc parę miesięcy temu w szkoleniach ze sposobów pozyskania klienta, usłyszałam pytanie o to jakiego klienta firmy chcą pozyskać. Od razu padły odpowiedzi z sali, że każdego. Udzielający takich odpowiedzi byli niezwykle pewni swojego zdania, zanim nie zaczęliśmy się temu bliżej przyglądać.

Otóż klient klientowi nierówny. Jeden może być zdecydowany na zakup, od razu płacić, nie zgłaszać żadnych pretensji. Drugi natomiast będzie bardziej szkodził i firma więcej straci na jego obsłudze niż zarobi.

Klient w potocznym rozumieniu równa się zyskowi. Mam klienta, więc wszystko jest w porządku, zarabiam. Jest to prawda, ale niecała, ponieważ klient oznacza również dla firmy koszty. Ktoś musi go obsłużyć, odpowiedzieć na jego wątpliwości i pytania. Jeśli, często po długich rozważaniach, zdecyduje się na zakup, to trzeba przyjąć zamówienie, dostarczyć towar. Niekoniecznie dostarczony produkt czy usługa będzie się zgadzał z oczekiwaniami klienta, więc trzeba będzie to z kolei dalej wyjaśniać, możliwe że przyjąć reklamację itp.

Nie można jednak zakładać, że klient jest wrogiem, bo tak nie jest. Po prostu trzeba znaleźć klienta odpowiedniego, dotrzeć do niego z ofertą, gdyż to oszczędzi firmie kosztów, które poniosłaby docierając do klienta nie w sposób celowy, lecz nazwijmy to „powszechny”.

Ogłoszenie swoich usług wszędzie gdzie tylko możliwe, wydaje się dobrym pomysłem tylko przez chwilę. Wielu ludzi ulega pokusie zamieszczenia reklamy gdzie się da. W ten sposób co prawda wiele osób to widzi, ale nie zawsze są wśród nich klienci. Firma dużo wydaje na promocję i niewiele jej się za to zwraca.

Co więcej może dotrzeć do osób niezdecydowanych, które nigdy nie będą zadowolone z oferowanych przez nią produktów, ponieważ otrzymają nie to, czego chcą. Będą narzekali na jakość, obsługę itp. Sami tymczasem mogą nie regulować płatności na czas.

Jednak istnieją sposoby radzenia sobie z tym. Najskuteczniejszym jest właściwie kierowana komunikacja marketingowa. Dociera ona do określonej grupy odbiorców, a przy tym jest stosunkowo niedroga. Jej siłą jest skuteczność, a więc dotarcie do osób zainteresowanych i przekonanie ich do zakupu.

Firma niejako sama wybiera sobie klienta. Dzięki temu może dopasować produkt lub usługę do jego specyficznych wymagań. Trafi prosto w jego gust, o ile dobrze pozna klienta, jego nawyki, przyzwyczajenia, dowie się z czego korzysta, a co jest mu niepotrzebne. Na tym etapie wykonuje się badania marketingowe. Często produkt nie jest jeszcze całkowicie znany, więc należy podczas nich zapytać o rzeczy, z których klient korzysta, co szczególnie w nich ceni.

Musisz zastanowić się czy warto marnować swój czas na klienta, który przysporzy ci tylko pracy i zmartwień, czy też nie lepiej znaleźć takiego, na którym firma zarobi, przy minimalnym nakładzie środków własnych. Są sprawy, które warto rozstrzygać na poziomie strategicznym i od razu ustalić, kto ciebie interesuje, a kto nie. Wtedy klientami sprawiającymi problemy może się zająć konkurencja.

Szkodliwy klient